Witam ! Informacja : filmik z tagami już w produkcji. Dzisiaj znów pełnia także jestem czujna ! Niespodzianek jednak dostarczył mi tego dnia mój chłopak. A mianowicie siedzę sobie śpiewam Don't cha, udając Nicole Scherzinger. Sprzątam, więc rolę mikrofonu idealnie odegrał mop. Od razu dodam, że w moim 'outfitcie' domowym, w żadnym stopniu nie przypominam Nicole. Szykując się do kolejnego utworu z mojej trasy koncertowej pt. ' Z kuchni do pokoju, aż po łazienke', mój domowy koncert nagle przerwał pisk domofonu. Zestresowana odebrałam. W słuchawce usłyszałam mój ukochany głos. Wykrzyknęłam od razu 'zabieje Cie!' i prędko pobiegłam chociaż umyć zęby. Ach Ci mężczyźni. Nie lubię niespodzianek, na które nie mogę się wcześniej przygotować. Tak wiem wtedy to już nie jest niespodzianka. Morał krótki : nie lubię nie zapowiedzianych wizyt. Na szczęście był to mój chłopak i nie miałam się czego wstydzić. Przed Wami parę ujęć z wczorajszego pokazu ;)
Dodam tylko, że są to jedne z pierwszych zdjęć, na które załapał się mój partner ! Mówię Wam zawsze jest gdzieś za moim buszem z włosów lub odwrócony tyłem. A tu prosze. Jutro osatatni wakacyjny pokaz. Na weselu jako przent dla pary młodej :) Z racji tego, że moja mama idzie na inne zupełnie wesele w rodzinie, nie może mnie umalować. Dla mnie to tragedia zważając na fakt, iż jestem antytalent jeżeli chodzi o make-up. Tak więc jutro mama mojego chłopaka ją zastąpi, ciekawe co z tego wyjdzie. Wiem jedno- nie będą mogła na nią pokrzykiwać tak jak na swoja mamuśkę hehe ;) Pozdrawiam Pussycat Dolls i rosnąca na moich ustach obrzudliwą opryszczkę ! Buźka !
Dodam tylko, że są to jedne z pierwszych zdjęć, na które załapał się mój partner ! Mówię Wam zawsze jest gdzieś za moim buszem z włosów lub odwrócony tyłem. A tu prosze. Jutro osatatni wakacyjny pokaz. Na weselu jako przent dla pary młodej :) Z racji tego, że moja mama idzie na inne zupełnie wesele w rodzinie, nie może mnie umalować. Dla mnie to tragedia zważając na fakt, iż jestem antytalent jeżeli chodzi o make-up. Tak więc jutro mama mojego chłopaka ją zastąpi, ciekawe co z tego wyjdzie. Wiem jedno- nie będą mogła na nią pokrzykiwać tak jak na swoja mamuśkę hehe ;) Pozdrawiam Pussycat Dolls i rosnąca na moich ustach obrzudliwą opryszczkę ! Buźka !
Uff opryszczka..będzie ciężko z tym niespodziewanym gościem :D
OdpowiedzUsuńnapewno bedziesz miala piekny makijaz...nie martw sie:)))a na pokazach wygladasz olsniewalaco:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Karolinko:)
Zawsze chciałam taki strój przymierzyć w jakim tańczysz :D co do niezapowiedzianych wizyt to mam to samo :)
OdpowiedzUsuńSuper fotki i blog. :D
OdpowiedzUsuńObserwujemy ? ; ]
http://wszystkook.blogspot.com/
jak ty ślicznie wyglądasz !
OdpowiedzUsuńślicznie.:)
OdpowiedzUsuńi bardzo ładnie!
OdpowiedzUsuńale Ci wszyscy słodzą! :P
ależ to pieknie ujęłaś :D hahaha :D
OdpowiedzUsuńno to przyszła teściowa musi się postarać! :P
Cudownie wyglądałaś : )
OdpowiedzUsuńostatnie zdjęcie jest świetne ;)
OdpowiedzUsuńmi wyrosły dwie opryszczki, ale powoli, powoli domowym sposobem je zwalczam :)
ksiazki-swiata.blogspot.com zapraszam :>
Nigdy w większym stopniu nie byłam zainteresowana tańcem, nawet gdy moja dobra kolezanka zwiazała się popularnym tańcerzem i rozmów na temat tańca nie było konca. Niemniej jednak, zawsze podziwiam tancerzy, ich cudowne kreacje i smukłe ciała. Wyglądasz zjawiskowo, nic więcej dodawać nie trzeba.
OdpowiedzUsuńA takimi niespodziankami się nie przejmuj, bo mężczyźni zawsze najbardziej doceniają naturalność. Mysle, ze to dla nich nawet bardziej atrakcyjne, gdy widzą kobietę w długie bluzie i rozpuszczonych w nieładzie włosach - oczywiscie , jesli wszystko jest w należytej estetyce.
Pozdrawiam serdecznie
Cleo-inspire
Oj, ja też nie lubię nie zapowiedzianych wizyt! :O
OdpowiedzUsuńJa kiedyś zrobiłam taką niespodziankę koleżance. Też chciała mnie zabić.
OdpowiedzUsuńNie zapowiedziane wizyty u mnie się nie zdarzają ;)
OdpowiedzUsuńoow , fajne zdjecia ;3
OdpowiedzUsuńPięknie tańczysz *.* Btw uwielbiam patrzeć na tak doświadczone pary <3 Chciałem Cię poinformować, że twój blog został nominowany w konkursie na najlepszy blog z okazji Dnia Bloga (oczywiście przeze mnie na mojej stronce). Najlepiej jakbyś poinformowała o tym swoich czytelników, bo nagroda jest warta zachodu - miesięczna reklama na Filmowym Abecadle :))
OdpowiedzUsuńCóż za pasja ;) wygladalas slicznie! ;)
OdpowiedzUsuńTeż czasem latam po domu i udaję że śpiewam! :)
OdpowiedzUsuńTakże nie jesteś sama^^
oooo ale fajnie :D no to miłej zabawy :) i dziękuję za twoje odwiedziny u mnie :D
OdpowiedzUsuńPS:Tak czytając twoje posty,zauważyłam że z cb kreatywna osoba :D
Dziękuje za komentarze . ;) Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili .
OdpowiedzUsuńAle niespodziankę Ci zrobił ;D Ja też bym chyba tak zareagowała. Mój jeszcze mi tak nie zrobił na szczęście ; )
OdpowiedzUsuńMakijaż na pewno wyjdzie wspaniały ; D
uwielbiam czytać Twoje posty :D
OdpowiedzUsuńja też nie lubię niezapowiedzianych wizyt, grrrrr :P
hahahha :D skad ja to znam :P,tez lubie pokoncertowac w czasie sprzatania :P...oczywiscie jesli nikt tego nie slyszy ^^.A co do wizyt to moj juz mnie widzial w stanie "rozczlapania" wiec ok ale przy kims innym czulabym sie rowniez niekomfortowo
OdpowiedzUsuńZnam to.. ;p
OdpowiedzUsuńniezapowiedziane wizyty to coś czego nie lubie :D swietne zdjecia ;)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
OdpowiedzUsuńtak nawiasem, kiedy następny koncert?:D
ooo mega :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńheheh, ciekawa historia:) Pozdrawiam PAULINA
OdpowiedzUsuńwow! Chciałabym tańczyć taniec towarzyski :)
OdpowiedzUsuńWiesz, ten las jest jakiś 1km od mojego domu, i jest mały, więc nie ma tam żadnych zwierząt, a tym bardziej kogoś obcego, bo to nasza posiadłość :D Choć przyznaję, jak słyszałam jakieś szelesty to serce w gardle było :D
Wstaw na bloga filmik jak tańczysz!!:D
OdpowiedzUsuńhaha ja też nie lubię takich wizyt :D super wyglądałaś na pokazie :D
OdpowiedzUsuńświetny stórj, dodaj filmik jak masz :D
OdpowiedzUsuńcudnie tu :D
pozdrawiam i zapraszam. obserwujemy? ;]
nienawidzę opryszczek, fu!
OdpowiedzUsuńale włosy to ty masz faktycznie świetne.. ;D
oo chciałabym Was zobaczyć :D !
OdpowiedzUsuń♥
No tak bo były w 3d, ale jak dla mnie efekt był dobry.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia, świetną masz figurę! :)
Haha, u mnie mikrofon to szczotka albo czasami pilot. :D :D
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia ;d ja śpiewam do suszarki, bo nie słychać ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje notki ;]
jak Ty pięknie wyglądasz!!:)
OdpowiedzUsuńoceniłam:)
Ja też nie przepadam za niezapowiedzianymi wizytami, głównie dlatego, że nie lubię gdy ktoś mnie ogląda w dresie i niedbale zaplątanym koczku:) Świetny masz strój i taak ładnie wyrzeźbione ciało!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hahaha uwielbiam czytać Twoje teksty :)). Ale co racja, to racja ja też zawsze powtarzam, że jeśli ktoś chce mi zrobić niespodziankę niech zadzwoni w najmniej oczekiwanym momencie i powie, ze za 40 minut jest u mnie :P. To jest dla mnie niespodzianka, a nie niezapowiedziane wizyty :P.
OdpowiedzUsuńJa nawet lubię niespodziewane wizyty . Kiedy mam straszny bałagan już przez kilka dni i nie chcę mi się go sprzątnąć , to niezapowiedziane wizyty są super .:D Mam motywację , żeby posprzątać , bo za kilka minut mam gości :)
OdpowiedzUsuńZapraszam : pamietnikniny1.blogspot.com
Ślicznie wyglądasz ! ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę całego tego tańca ! ;)
łoooo jaki czad!!!
OdpowiedzUsuńPiękna taneczna para:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na pokazie!
http://ania1991.blogspot.com/
ach ten Twój taniec... rewelacja! a Ty jak zwykle wyglądasz zjawiskowo;)
OdpowiedzUsuńwyglada niezle :D
OdpowiedzUsuńLovely pics! Mind to check out my blog?
OdpowiedzUsuńmaybe we can follow each other :)
www.thebeautyyoffashion.blogspot.com
Na pierwszym zdjęciu wyglądasz trochę jak Serena z Plotkary ;)
OdpowiedzUsuńHaha super się czytało tą notkę, trasa koncertowa "Z kuchni do pokoju, aż po łazienkę" - padłam :))) Ja mieszkam ze swoim facetem, więc codziennie widzi mnie w każdej sytuacji, nawet bez umytych zębów :)))
OdpowiedzUsuńjesteś absolutnie Cudowna ! ...i pięknie Ci w czerwieni :)
OdpowiedzUsuńmój ma zakaz robienia mi takich niespodzianek :D zaszantażowałam go, że go zostawię i się nabrał hahaha :D
OdpowiedzUsuńwyglądacie cudownie <3
na opryszczkę bardzo dobry jest krem hascovir ^^
Niespodziewane wizyty czasami są świetne, ale to zależy kto ta wizytę składa ;)
OdpowiedzUsuńjejku aleś Ty piękna :) pozdrawiam i zapraszam do mnie :P
OdpowiedzUsuńAle jesteś śliczna :) i oczywiście świetny blog, zdecydowanie będziemy wpadać częściej, dlatego dodajemy do obserwowanych. Zapraszamy do nas na nową notkę, wkrótce;p
OdpowiedzUsuńzdjęcia są świetne... zwłaszcza jak sie na tych zdjęciach "wyginasz" haha :)
OdpowiedzUsuńhttp://palistory.blogspot.com/
Dzięki! <33
OdpowiedzUsuńcudowne są te zdjęcia :O!
OdpowiedzUsuńhahaha, noto faktycznie niezłą miałaś niespodziankę :D ale właśnie, dobrze że był to Twój chłopak, a nie ktoś kto nie miał okazji widzieć Cię w takim wydaniu. zdjęcia są świetne, powodzenia na ślubie :3
OdpowiedzUsuńWidzę, że obie kochamy tańczyć i sprawia nam to frajdę :D
OdpowiedzUsuńNagraj jakiś filmik z występów, chętnie bym zobaczyła ^^
wow niesamowite te zdecia!
OdpowiedzUsuńzapraszam w wolnej chwili :)
Świetne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię niezapowiedzianych wizyt ;) Bardzo mi przypominasz Blake Lively.
OdpowiedzUsuńTańce latynoamerykańskie?
OdpowiedzUsuń