wtorek, 11 grudnia 2012

Zdjęcia ;)

Cześć ! Tak jak obiecywałam udało mi się odnaleźć w internecie pare pamiątek z ostatniego, nieszczęsnego turnieju ;) Może nie jest ich zbyt wiele i nie jestem na nich Miss Photo, ale zawsze coś. I powolutku możecie zapoznawać się z moją nową kreacją. Niedługo ( mam nadzieje ) pokażę wam kolejne cudeńko ! :) Zgadujcie co znów mogłam wymyśleć ? Tymczasem oglądam jak wielkie maszyny niszczą moje dzieciństwo. Mianowicie do niedawna z okna miałam piękny widok na łąkę z ogromną górką, która w zimę była doskonała do uprawiania ekstremalnego sportu-jazdy na sankach. Teraz nie ma śladu po tej wyżynie, na jej i łąki miejscu powstaje obwodnica ! I to nie jest jakas mała dróżka ! To kawał drogi, z moistami i innymi bajerami, które będę mi 24/7 chałasować ! Pod samym oknem ! Już mam w głowie te urocze, nieustające dźwięki silników i nerwowych kierowców wciskających ciągle klaksom 'Bip, bip..bip,bip..'. Po prostu rewelacja. Także miłego oglądania !
Buziaki !

niedziela, 9 grudnia 2012

Dołująca niedziela

Witam ! Jak w większość weekendów, dzisiaj również byłam na turnieju. Niestety wracam zawiedziona i zaskoczona. Po ostatniej fali sukcesów, to oczywiste, że pewność siebie rośnie. Sama również znam swoje możliwości i wiem kiedy na coś zasługuje, a kiedy nie. Kiedy mogę bać się konkurencji, a kiedy ją znam i doskonale wiem, że są daleko za mną. A tu dzisiaj psikus. Z 11 par nie weszłam nawet do finału ( do finału wchodzi zawsze 6 par ). Śmiech. Przewały, przewały i jeszcze raz przewały. Co raz bardziej ustawione turnieje, które krzywdzą pary. Wierzcie mi, to nie jest tani sport, a turnieje schodzą na psy ! Nie będę już mówić o warunkach na sali, nagrodach itp. Tancerze przyjeżdżają z całej Polski, w strojach po parę tysięcy złotych i proszę jak są traktowani. I jak ktoś chce żeby taniec towarzyski był dyscypliną sportową, skoro nie ma w nim zasad sportowych ? Sędzio-trener jest w porządku ? W którym sporcie trener, ba własna matka sędziuje pare ?! Albo jak niektóre pary przyjeżdżają niezapisani na turniej. Coś okropnego ! Zero zasad. A tak na marginesie dzisiaj był Światowy Dzień Walki z Korupcją, ja jak widać go doskonale świętowałam. Jeżeli uda mi się z tego oszukaneg turnieju zdobyć jakieś zdjecia to jak najbardziej dodam ;) Aby utrzymać tematykę tańca dodaje zdjecie sprzed jakiegoś miesiąca, jeszcze w czerwonej kiecy ( niestety w białej nie dorobiłam się jeszcze tylu zdjeć ).
A teraz ide godzić się z porażką. Trudno. Dobranoc !

sobota, 8 grudnia 2012

Nowa ja

Hej ! Tak jak obiecywałam dzisiaj zapoznam Was z moim nowym cudeńkiem. Z żalem stwierdzam, że mimo starań nikt nie zgadł co to takiego ;) Także koniec zagadek i tajemnic przedstawiam Wam moją nową sukienkę ! Składa się z dwóch części-góry( która można nazwać bluzeczką ) oraz dołu ( spódnicy ). Jest ozdobiona mnóstwem kryształów Swarovskiego i żałuje, że zdjęcie nie oddaje w całości tego jak mieni się na tysiące kolorów. Może uda mi się załatwić jakiś filmik, który choć trochę Wam to ukaże. Nie przedłużając o to i ona :)
Ps. Która Wam się bardziej podoba ? ;) Krwista czerwień czy może delikatne białe storczyki ? ;) 
Mój wizerunek 'sceniczny' jest teraz diametralnie inny i zdarza się jeszcze, że mój partner szuka czerwonych piórek na parkiecie ;) Musiałam się Wam pochwalić moim nowym cukiereczkiem, ponieważ jestem z jej powodu taka szczęśliwa :) Będąc w niej mogę stać przed lustrem i kręcić biodrami ósemki bez końca podziwiając faliste ruchy białego puszku hehe ;) Wkrótce postaram się zdobyć więcej zdjęć :) Dobranoc !

piątek, 7 grudnia 2012

Hołhołhoł !

Cześć misiaczki ! Powiem Wam, że po takiej przerwie w blogowaniu, pisząc tu czuje się tak samo jak przy tworzeniu pierwszego posta. Obco, dziwnie, nieswojo i jednocześnie rozpiera mnie entuzjazm. Zapewne to żadna nowinka, iż wczoraj w nocy odwiedził Nas św. Mikołaj. Byliście grzeczni ? Po swoich prezentach mogę dumnie wywnioskować, że ja byłam :) Dostałam mnóstwo słodkości, które ciągle mnie kuszą ( szczególnie to Toffifee, wołające ciągle 'zjedz Nas!' ), do tego nowiutkie buty do tańca i parę innych upominków. Z przykrością jednak stwierdzam, że w tym roku magia świąt mnie nie zaczarowała, i potrzeba na prawdę duuuużej różdżki aby mnie wreszcie tknęła. Niemniej jednak widok mojego kolegi na treningu, przebranego w czerwone łaszki mnie rozczulił i rozbawił ;)
 I utrzymując barwy św. Mikołaja dodaje kolejną porcje zdjęć w czerwonej kiecce, w której raczej Panią Mikołajową bym być nie mogła ;)
 A już jutro pochwale się Wam moim tajemniczym cudeńkiem :) Jestem ciekawa Waszej reakcji :) Zgadujecie dalej co to takiego może być ? Myślcie, główkujcie, kombinujcie, a ja w tym czasie idę do mojego Toffifee, które za mną się stęskniło ;) Pozdrawiam cieplutko w te chłodne dni ! :*

środa, 5 grudnia 2012

Już jestem ;)

Witam ! Po tak długiej nieobecności, przychodzę do Was ze spuszczoną głową i trzymam w ręku nadzieje, na to, że mnie tu będziecie nadal tolerowali. Ach wierzcie mi ciężko jest powrócić do tego wielkiego blogowego świata. Ale jestem i to najważniejsze :) Oczywiście przychodzę z masą dobrych wieści ( może to właśnie chęć pochwalenia się mnie tu przywiodła ? ;) ). O ile mnie pamiętacie to trenuje taniec towarzyski ;) Iiiiiiii jestem co raz bliżej momentu, w którym zdobędę wyższą klasę taneczną A ( to najwyższa klasa w Polsce, następnie pozostaje już tylko międzynarodowa S i mam nadzieje, że będę mogła kiedyś się nią tutaj pochwalić ;P ). A teraz zejdźmy na ziemie. Przed Wami zdjęcia z turniejów jakie odbyły się w ostatnim miesiącu. Poniżej mnóstwo radości, najszczerszego na świecie uśmiechu oraz dumy. Poniższe zdjęcia to dowód na to, iż pod moją nieobecności nie próżnowałam ! W tym czasie gościłam dwa razy na 2 miejscu i raz na 3 :) Cudowne uczucie ! W takim razie pierwsza część zdjęć przed Wami.

Potraktujmy tą przerwę jako odpoczynek dla mojego bloga i czytelników w porząsiu ? ;)  A już jutro postaram się Wam pokazać moje nowe dziecko :) Może ktoś się domyśla co to takiego może być ? Pozostawiam Waszej wyobraźni pole do popisu ! Pozdrawiam cieplutko !

sobota, 27 października 2012

ZŁOTO

Witam Was z wielkim uśmiechem na twarzy ! Nareszcie nie zakłóca go kaszel i inne podobnego rodzaju atrakcje. Przez ostatni nieobecny tutaj tydzień kurowałam się na trwający właśnie weekend. Najbliższy kontakt fizyczny miałam ze sztyftem do nosa, ewentualnie byłam otulona stosem zasmarkanych chusteczek higienicznych. Pełna sił wracam do Was z pozytywną energią i dobrą nowiną. A mianowicie właśnie wróciłam z turnieju ! I powiem Wam, że jesteście niesamowici ! Może to Wy tak magicznie na mnie działacie ? Pod ostatnim postem życzyliście mi 1 miejsca. Mówicie i macie ! ;) Odczytywanie wyników. Wyczytają numerek 143 szybko czy raczej poczekam na wyższe miejsce ? Bicie serca. Przyspieszony oddech partnera, na plecach. W końcu 4 miejsce nie ja. Ulga. Radość. Rzucenie się w ramiona partnerowi. Następnie 3 miejsce, dalej nie ja. Apetyt rośnie z miarą jedzenia-zaczynasz po cichu liczyć na wygraną. Aż w końcu się nie przeliczasz i nie wierzysz w wygraną. '1 miejsce, para z numerem 143 !'. Rozpierająca duma podczas ukłonu i wielki uśmiech stając na najwyższym stopniu podium. Ach moja radość jest nie do opisania. Dlatego od razu przejdźmy do zdjęć ;) Chyba uśmiech mówi sam za siebie ?
Mam nadzieje, że Wy również spełniacie się w swojej pasji. Chyba mało co uszczęśliwa człowieka tak jak robienie tego co się kocha, połączone z uczuciem zwycięstwa. Dobranoc !

sobota, 20 października 2012

Srebro

Witajcie ! Ach myślałam, że w takiej chwili będę czuła się zupełnie inaczej. Gdzie ta euforia i motylki w brzuchu ? Wszystko chyba wynika z tego, iż nadal nie dociera do mnie szczęścia jakie mnie spotkało dzisiaj. Mianowicie przepraszam, że się nie pochwaliłam tym, że jadę na turniej ale nie lubię zapeszać. Niemniej jednak teraz kiedy emocje już opadły lub dopiero się pojawiają mogę napisać. Właśnie odklejam sztuczne rzęsy, zmywam ostatnie resztki makijażu, aż wreszcie powoli ujawnia się spod resztek emocji i zapachu turnieju naturalna ja. Niemniej jednak samoopalacz, a raczej jego zapach będzie mi przypominał i wywoływał uśmiech na mojej twarzy na myśl o tej sobocie. Warszawki turniej tańca okazał się mimo negatywnych oczekiwań, miłym zaskoczeniem. Obdarował mnie srebrnym medalem, co jest równoznaczne z jednym 'pudłem' bliżej ku wyższej klasie tanecznej ;) Ach, wzdycham sobie i uśmiecham się do siebie wiedząc, że stac mnie na więcej. Dodam tylko, że 1 punkt dzielił mnie od najwyższego miejsca ;)  Już ostatnie zdanie obiecuje :P Najlepsze jest to, że gdy już sie dowiedzieliśmy, że w ogóle będziemy mieli pudło, żadne z nas tego faktu nie załapało staliśmy jak 2 słupki ;) Oto małe co nieco ( jak widać zdjęcia robione pod wpływem emocji i na szybko ;) )
 To zabawne tydzień temu mówiłam, że 2 i 4 miejsce są najgorszymi. Mialam 4 a teraz 2 ;)  Ależ miło mi się do Was pisało ;) Chcę więcej razy w takim stanie tu zaglądać.Pozdrawiam cieplutko !

piątek, 19 października 2012

'Im więcej w życiu doświadczysz, tym lepiej tańczysz'

Cześć ! Dzisiaj, podczas gdy moje ciało leżało bezwładnie i  jedyny ruch wykonywała prawa kończyna ( która już czeka na dopieszczenie jej w postaci pomalowania paznokci ), by podać małe zło, przepełnione węglowodanami i podobno podwyższa poziom endorfin w organizmie, usłyszałam piękne zdanie. Poczułam się jakby Pani w telewizorze mówiła specjalnie do mnie. A mianowicie : 'Im więcej w życiu doświadczysz, tym lepiej tańczysz'. I jak najbardziej się z tym zgadzam ! To wspaniałe oddać się tańcu, pokazać w nim siebie i to co przeżyliśmy. Nie udawać tylko być sobą, oddając się cudownym, otulającym, dającym poczucie bezpieczeństwa i spełnienia rytmom muzyki. Sądzę, że powyżej opisane zdanie tyczy się każdego rodzaju pasji. Ja na swoich plecach nie mam jeszcze wielkiego plecaka z ciężkimi doświadczeniami. W wieku 17 lat mogę mieć jedynie małą kopertówkę z przyziemnymi rzeczami. Mam nadzieje, że w przyszłości zamieni się w piękną walizkę cudownych wspomnień, które dadzą mi siłę do dalszego działania. By nie rzucać słów do wiatru podarowuje Wam dzisiaj parę urywek z tanecznego życia ( 5:57-6:31 ; 8:03-8:17 ). Co prawda parę sekund ale zawsze coś ;) Przy najmniej się nie zanudzicie, oczywiście jeśli ktoś ma ochotę zapraszam do obejrzenia całego filmiku ;)
Powyżej mały prezencik jaki otrzymałam bez okazji ! Jak miło :) Śliczna koniczynka i perfumy, które idealnie do mnie pasują :) Pozdrawiam cieplutko !

wtorek, 16 października 2012

Wredota

Witam ! To zadziwiające, jak dziwnie jestem skonstruowana. Ostatnio narzekałam na masę obowiązków i brak czasu dla siebie i wiele innych przyziemnych spraw. Gdy nagle mam trochę luzu, to wykorzystuje go w nieodpowiedni, czyli leniwy i bez konstruktywny sposób. Nie wiedziałam, że moja 'chwila dla siebie' będzie polegała na trzymaniu pilota od telewizora i głównym problemem będzie fakt, iż w serialach nic się nie dzieje. Aaaa i żeby nie było tak miło to już zdążyłam sobie znaleźć problem ;) A mianowicie nic nie robiąc, robię coś okropnego, straszliwego, czego nie powinnam..JEM. POCHŁANIAM. WRZUCAM W SIEBIE. Na prawdę jedzenie ( tzn. już po konsumpcji ) mnie unieszczęśliwia, czuje się wtedy po prostu źle. Matko, błagam bym tylko nie popadła pod wpływem roztańczonych we mnie hormonów w obłęd pt. 'Jestem za gruba ! ' Nie, tylko nie to błagam ! Zawsze gdy dziewczyna w zasięgu mojego ucha wypowie to magiczne zdanie odpowiadam jej arogancko : Tak masz racje, jesteś gruba. Lepiej Ci jak ktoś Ci to powie, niż jak sama do siebie mówisz ? Nawiązując do arogancji ostatnio jestem bardzo wredna. Wszystko za sprawą tego, że irytują mnie ludzie. Ich bezmyślność. A szczególnie równieśników. Fuj. Moje na co dzień miłe usposobienie przegrywa walkę z ludzką głupotą. Mam nadzieje, że na razie po ważniejsze problemy mnie nie dopadną ;)
I mam nadzieje, że już niedługo pochawlę się tutaj kolejnym filmikiem ( w całości ze mna ), na którym się wyginam ;) Hehe na zdjęciu widać jak różni się moja skóra ( twarz i dłonie ), wszystko za sprawą samoopalacza :D Jednak i tak najlepiej prezentuje się na żywo i w szkole, w której patrzą się na mnie jak na stukniętą ;) Dobranoc !

niedziela, 14 października 2012

Tak blisko, a jednak tak daleko

Cześć ! Ten kto ma jakąkolwiek pasję lub uprawia sport, startując w zawodach doskonale wie, że najgorsze miejsca to 4 i 2. Jednak z tych dwóch finałowych miejsc zdecydowanie lepsze jest 2, niż otarcie się o tzw. 'pudło'. Niestety mnie wczoraj spotkała ta gorsza wersja czyli 4 miejsce. Pocieszający jest fakt, że gdy już emocje opadły i obudziło się racjonalne i obiektywne myślenie zobaczyłam, że dwie pary były godne swoich miejsc, do jednej mam zastrzeżenie. Ale cóż gdy sędzia jest jednocześnie trenerem to przecież nie zaszkodzi swojej parze tylko będzie chciał jej jak najbardziej pomóc. Wierzcie mi, że przepisy Polskiego Towarzystwa Tanecznego ( PTT), są żenujące. Krzywdzące dla przeciętnych, rozpoczynających swoją karierę w tanecznym świecie tancerzy. Wiem, że dobry taniec powinien zawsze się wybronić, ale czasem nie ma na to szans. W Polsce taniec nie jets traktowany jako sport. I powiedźcie szczerze, czy to sprawiedliwe, że sędzia na turnieju jest jednocześnie trenerem niektórych par ? Ja nie mam tego szczęście, by moi trenerzy sędziowali mnie na turnieju. Wiem, że dla osób nie związanych z tym sportem ciężko zrozumieć powyższy tekst. Jednak chciałam Wam przekazać choć namiastkę tego z czym się spotykam. Jednak wydaje mi się, że fakt o sędzio-trenerach, pozwoli Wam troszeczkę to wszystko zrozumieć. W końcu, w którym innym sporcie własny trener sędziuje swoją drużynę ? Sprawiedliwie by było ? Przed Wami wygrzebane stare zdjęcia, z poprzednim partnerem, a także krótki filmik z zeszłorocznych Mistrzostw Okręgu Mazowieckiego ( tegoroczne juz za 2 tygodnie ;) ). Sprytniejsi wychwycą mnie w niektórych momentach ;) Lubię powracać do takich wspomnień, mając nadzieje, że już nie popełniam tych samych błedów ;)

 Pozdrawiam cieplutko !

piątek, 12 października 2012

Piąteczek

Witam ! Powiem Wam, że wreszcie moja psychika wraca do normy. Mam nadzieje, że jutrzejszy dzień i związane z nim wydarzenia nie spowodują u mnie kolejnego załamania. W przeciwnym razie nie wiem co ze sobą zrobię. Już nawet moi znajomi modlą się w mojej intencji. To najlepsza rzecz na świecie, kiedy ktoś chce Twojego dobra za nic w zamian. Potrzebuje ludzi, potrzebuje ich wsparcia i ciepła. Oni dają mi wiarę w siebie. I cieszę się, że ten potworny tydzień wypełniony testami i teścikami dobiegł końca. Uśmiecham się i doceniam sprawy, a które do niedawna narzekałam, a kiedy od nich się uwolniłam to nie zwróciłam nawet na to uwagi :) Fajnie, fajnie-oby tak dalej ! Wszystko w rękach jutrzejszego losu, który serdecznie proszę o trochę litości. Teraz zmykam szykować się na trening, z którego prosto pojadę na bankiet, z zamiarem oczarowania publiczności swoim tańcem ;) Poniżej zdjęcia, abyście poczuli troszkę mojego roztańczonego piątkowego wieczorku ;)
Pozdrawiam cieplutko i trzymajcie za mnie kciuki ! ( radzę trzymać, ponieważ jeżeli coś mi pójdzie nie po mojej myśli to juz będę wiedziała czyja jest wina :P )

czwartek, 11 października 2012

WYNIKI

Cześć ! Staram się nie popaść w obłęd i odnaleźć jakąś harmonie, by nie oszaleć. Kolejny raz jestem sama dla siebie przeciwnikiem, pasożytem, który wyżera kogoś kto może być w przyszłości na prawdę kimś więcej niż przeciętną częścią społeczeństwa. Nienawidzę słowa 'przeciętność'. Ja nie mogę być przeciętna. Myślcie co chcecie ale ja mam być wyjątkowa. I wiem, że to brzmi jak tekst naburmuszonego, rozpuszczonego dzieciaka, trudno. Tak ma być i koniec. Nie chce się wtopić i dostosować do innych. Oczywiście z całym szacunkiem do wszystkich, jednak ja chce więcej. Przechodzę do tej części postu, która zapewne Was bardziej interesuje. A mianowicie ogłoszenie wyników konkursu :) Uwaga, uwaga ! ( fanfary ) Wygrała : akdols@wp.pl. Serdecznie gratuluję !:) Szkoda, że nie mogę organizować konkursów, w których wszyscy coś dostają, ponieważ sama zawsze nic nie wygrywam ;) Mam nadzieje, że był to pierwszy i nie ostatni konkurs zorganizowany na moim blogu ! :) I cieszy mnie fakt iż ostatnie zdjęcie wzbudziło pozytywne emocje, w związku z tym przed Wami kolejne :)
Pozdrawiam cieplutko i wyruszam w okropną drogę ku matematyce, na której zapewne spotkają mnie takie przeszkody jak nagłe, samowolne sprzątanie i wiele wiele innych obowiązków, które będę idealną wymówką na odłożenie uroczej matematyki.

poniedziałek, 8 października 2012

Głucha cisza

Przykro mi, że nie zawitałam tutaj pełna optymizmu po wczorajszym dniu. Niestety nie mogłam Wam napisać jak bardzo jestem szczęśliwa i chce mi się żyć. Nie dane mi było cieszyć się sukcesem. Tak bardzo chciałam wypełnić mojego bloga, literkami kipiącymi ze wszystkich wyrazów opisujących szczęście. Żebyście zobaczyli na blogu zdjęcie mojego największego i najszczerszego uśmiechu na świecie. Chciałam być ogarnięta uczuciem własnej dumy. Aby każdy, który przeczyta tego posta zazdrościł mi mojego uczucia spełnienia. Niestety. Wiem, że mogłam się bardziej postarać, jednak nie ja miałam kontrolę nad sytuacją. Nie wszystko było w moich rękach. Staram się nie załamywać, jednak nostalgia ma prawo bycia. W takim razie pokażę Wam chociaż jak wyglądam gdy, hm ciężko nazwać to uśmiechem, ponieważ to zdjecie może być dobrą reklamą pasty do zębów. Na wywołanie choć małego uśmiechu po tym przygnębiającym poście, w całej okazałości mój zgryz.
 Grafik na tydzień jest wypełniony po brzegi nauką i uczuciem nostalgii. Chyba pierwszy raz piszę tutaj coś tak pesymistycznego. Oby pierwszy i ostatni raz !
+
Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie !

sobota, 6 października 2012

Tajemniczo

Jutro bardzo ważny dzień. Nie zapeszając nie zdradzę niczego. Jeżeli okaże się sukcesem, za pewne od razu się pochwale, zaś jeżeli jedyne co tu znajdziecie to pustka, wiedzcie, że będzie to głucha cisza porażki. Tak jestem egoistycznym tchórzem, który chwali się tylko sukcesami, a wszystko co złe chce usunąć z życia. Zakorektować to co nie poszło po mojej myśli, wyrwać kartkę ze swojej życiowej książki i udawać, że zdarzenie nie miało miejsca. A teraz wracam do mojej inspirującej na dzisiejszy wieczór piosenki !
A jak Wasze weekendowe wieczory ? Być może ten weekend również jest dla Was jednym z ważniejszych.


+
Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie !

piątek, 5 października 2012

Kwiaty

Cześć ! Opowiem Wam o pewnym smutnym fakcie, który ciągle do mnie powraca. A mianowicie chodzi o to, że nie doceniamy tego co mamy. Banalne, wiem. Jednak to co dla Nas jest normalne i nie zwracamy nawet na to uwagi, dla innych jest na wagę złota. Rzadko doceniamy to co mamy. My-ludzie wolimy narzekać. To wszystko już od dawna wiadomo. Zaś mnie ostatnio spotkało tyle ciepła. Zwykłego ciepła od innych ludzi. Niby nic nad zwyczajnego brawa, uśmiech i zwykłe dziękuję. A tu proszę kwiaty w ramach wdzięczności za chociażby oddanie chwili swojego czasu, stoją do dziś przypominając mi o tym, że mam wspaniałe życie. Ostatni pokaz był do niepełno sprawnych nastolatków. Każdy z nich był zupełnie inny, jednak uśmiech na ich twarzach taki sam. Ci ludzie doceniają najmniejszy gest jaki się dla nich zrobi. Być może są naszymi małymi stróżami, udowadniającymi Nam jakie wielkie szczęście Nas spotkało ?
Fajnie tak popatrzeć na szczęśliwą, wakacyjną, kolorową mnie. Kwiaty podobne do tych, które otrzymałam. W takim razie jesienią nie pozostaje mi nic innego jak zastąpienie kwiecistej sukienki, żywymi kwiatai. Pozdrawiam cieplutko !

+
Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie !

środa, 3 października 2012

KONKURS

Cześć ! Uwaga, uwaga ! Mam dla Was miłą niespodziankę. Przed Wami pierwszy konkurs na moim blogu i na pewno nie ostatni ! Wraz ze sklepem www.toowee.pl urządziliśmy dla Was mały konkurs. Do wygrania urocza bransoletka z zawieszkami owego sklepu ! Sądzę, że ten drobiazg rozświetli Waszą jesienną aurę. Zasady są banalnie proste. Dlatego żal nie poświęcić minutki, a nóż widelec to właśnie Tobie uda się wygrać ? Jakiś czas temu sama na jednym z blogów wygrałam bransoletkę tej firmy i do dziś nie mogę w to uwierzyć :) Świetnie mi służy, a radość dowiedziawszy się o wygranej jest nie do opisania :) W takim razie dość gadania ! Bierzemy się do roboty. O to bransoletka i zasady :


 Co musicie zrobić by wygrać bransoletkę :
1. Należy polubić stronę sklepu na Facebooku http://www.facebook.com/#!/pages/tooweepl/185831628158565?fref=ts 
2. Zostać publicznym obserwatorem mojego bloga. 
3. W komentarzu pozostawić swój e-mail + imię i pierwszą literę nazwiska. 
Jak widzicie zasady są jak dla przedszkolaka. Dlatego gorąco Was zachęcam ! Konkurs trwa dokładnie tydzień ( 03.10.12r.-10.10.12r. ), do północy ! Po wytypowaniu zwycięzcy, poinformuje go osobiście drogą mailową o wygranej, a następnie tę samą czynność wykona sklep Toowee. Reasumując zgłaszajcie się do konkursu i sprawdzajcie swoją pocztę ! :) 


POWODZENIA KOCHANI ! 


poniedziałek, 1 października 2012

Życiowy mechanik

Cześć ! Wiecie dokładnie za co Was przepraszam. Dawka emocji jaką zostałam obdarowana w ostatnim tygodniu, powinna starczyć mi na długi okres czasu. Zazwyczaj w życiu jest tak, że gdy jedna rzecz jest idealnie, to druga nadaje się do naprawy. Tak właśnie jest teraz w moim życiu. Staram się naprawić jego po szczególne części, jednocześnie nie psując reszty. Tak jak jest mechanik od samochodów, tak mi przydałbym się mały pomocnik do naprawy życia. Wymieniłby wszystkie zepsute części. Moje klocki hamulcowe i dolał trochę oleju. Szkoda, że nie możemy sobie dolać benzyzny by z werwą pokonywać wszystkie przeszkody życia. Powiem Wam, że co raz bardziej świat tańca mnie przeraża. A pro po zmykam szykować się na pokaz.
Chociaż przynam Wam, że dzisiaj szczęście się do mnie uśmiechnęło. A mianowicie to finansowe szczęści ponieważ zarobiłam dokładnie 506 zł :D Sprzedałam instrument, na którym kiedyś grałam ( jesli ktoś nie wie był to keyboard ) i znalazłam 6 zł na ulicy interes życia ! Trzymajcie się ciepło !

poniedziałek, 24 września 2012

Wrocław

Witam ! Mam nadzieje, że Wasz weekend był równie hojny i obdarował Was tak samo wieloma uśmiechami co mnie. Co tu dużo pisać, trzeba dalej trenować i wtedy zobaczycie efekty. Tańczenie pod okiem Mistrza świata, BOSKO ! Niesamowicie inspirująca dla mnie postać. Każdy krok wykonywał z pasją i miłością. Och jak ja chciałam żeby tylko ( aż ) na mnie spojrzał swoim magneztyzującym okiem. Nie wspominając już o rozmowie, napajając się kuszącą barwom głosu. Wielkie OCHY i ACHY ! Otrzymałam dzięki niemu tak wiele motywacji. Co najważniejsze to szkolenie mnie ukierunkowało. Pokazało wyboistą co prawda, ale jednocześnie piękną, bezpieczną, nową dla mnie drogę. Drogę do bycia tancerką. Ciężko opisać to co czuje. Jestem po prostu szczęśliwa. Wiem gdzie jest moje miejsce i w jakim kierunku teraz mam zmierzać. Droga wybrana. Teraz tylko nastawić nawigacje i poruszać się zgodnie z planem. Przed Wami Wrocław, którym jestem oczarowana !

  Dodam tylko, że do mojej listy marzeń dochodzi teraz Wrocław. Także Warszawo uważaj, masz konkurencje ! Dobranoc !